Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosoteren

Dystans całkowity:15480.26 km (w terenie 4851.50 km; 31.34%)
Czas w ruchu:804:58
Średnia prędkość:19.17 km/h
Maksymalna prędkość:71.40 km/h
Liczba aktywności:448
Średnio na aktywność:34.55 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 18.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nuta przewodnia: Galop.... i ja i ja i jeeeeeee....

Niedziela, 24 lutego 2008 · dodano: 24.02.2008 | Komentarze 24

Niedzielnie cz.II, słońce, niezrażający "wiaterek", prawie pół godziny czekania na Anetę (tośmy się zgadały) ale jednak się udało :) zwłaszcza, że ostatnio na biku byłam 2 tygodnie temu.
Cel: Pyrzowice lotnisko

Trasa:
Manhattan – Rogoźnik – Sączów -Ożarowice – Pyrzowice /lotnisko/ - Ożarowice -Miasteczko Śląskie – Świerklaniec – Piekary Śląskie /Manhattan 2kółka, żeby dokręcić do 50/

Góreczka w Sączowie i cień anet (Vmax=54,5 więc nie obyło się bez łez)


W tym miejscu jest rezerwat łabędzi i kaczek, po których ani widu, ani słychu.


Jak na "błotnoleśne potworzyce" przystało, to w teren i las się wjechać dziś też musiało ;)




  • DST 35.20km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło - czasami tak bywa..., że coś dzieje się... nie po naszej myśli...

Niedziela, 10 lutego 2008 · dodano: 10.02.2008 | Komentarze 14

Niedzielny, "rowerowy spacer" w towarzystwie Anety na Chechło. Oczywiście jechałyśmy lasem :) , ale dziś wcale tak fajnie nie było, prawie zero słońca, temp.+5 st., wiatr, z nosa leciało jak z kranu, anet w drodze powrotnej fest źle się czuła a mnie cały czas jakoś zimno było. Po chwili obracam się a jej nie ma, czekam jakiś czas..., jedzie... uwalona bo miała glebę. Na końcu to już śmiałyśmy się z dzisiejszej “wycieczki”.

w drodze na chechło

na dodatek dziś w lesie szło dostać -dosłownie- z kopyta :)




  • DST 33.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 17.07km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak nie deszcz to BŁOTO.... Relaksacyjnie ale wietrznie...

Sobota, 26 stycznia 2008 · dodano: 26.01.2008 | Komentarze 6

Nastąpił czas, że mogłyśmy razem z anet -pierwszy raz w tym roku- wspólnie pojeździć. Zazwyczaj jak wybieramy się gdzieś razem dopada nas deszcz -dziś nie zapowiadało się na deszcz, za to nieźle wiało- mimo WIATRU postanowiłyśmy jednak pojechać.
- "gdzie?"
-"w las!"
I-sze błoto zaczęło się już na samym wale, skąd zazwyczaj jedziemy w kierunku Rogola, potem przy wjeździe do lasu, który łączy Rogol i Wymysłów pojawił się mały dylemat
"czy aby na pewno chcemy tędy jechać?"
"a q/ź/wa, jedziemy!" (wydanie błotne II)
Ponieważ dziś chciałyśmy odświeżyć nasze pobliskie trasy, więc dalej przez tamę na Świerkol (tam trochę po lasku i parku) powrót do domu również lasem, tym razem w kierunku Os.Wieczorka i Piekar (wydanie błotne III).
Wniosek : trzeba umyć rower.

Foto:
tzw. wał, w tle manhattan, obok rzeka Brynica (a raczej ścieki z oczyszczalni)

odpoczynek na Rogolu

chwilowy dylemat i jazda :)




  • DST 30.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 18.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Extra/nor/mal/nie gdzieś po lesie, po liściach, po błocie

Sobota, 3 listopada 2007 · dodano: 03.11.2007 | Komentarze 11

Pogoda do D..., a my w teren!!!!!! Dziś wybrałyśmy się razem z anet trochę pojeździć po lasku i przy okazji sprawdzić jej nowy licznik. Kierunek Rogol tam gdzie zawsze wjeżdżamy w las jadąc trasę typu standard, ale dzisiaj postanowiłyśmy jechać inną nieznaną leśną ścieżką, no i wylądowałyśmy w jakiś polach najpierw koło Siemonii, potem gdzieś koło Oss. Nagle zaczęło padać więc nastąpił powrót > Wymysłów, Świerkol i do dom.





dzisiejszy widok z tamy za zalew w Świerkolu / już padało :)




  • DST 37.00km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 21.98km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po żółtym dywanie, prawie jak na innej Planecie heh...

Niedziela, 28 października 2007 · dodano: 28.10.2007 | Komentarze 9

Popołudniowa trasa po okolicznych lasach, czyli na Chechło i powrót.
Jak to powiedział komar – relax.

lasem na Chechło

Chechło




  • DST 50.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 22.22km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie – Przeczyce i G.Siewierska

Niedziela, 14 października 2007 · dodano: 14.10.2007 | Komentarze 6

Jakoś tak samej mi się jechać nie chciało :) więc wystarczył 1 eS..eM..eS... do komara i podziałało. Komar jest dobrym kumplem na dłuższe trasy. Dziś mimo ładnej pogody ciężko się mi jechało (chyba mały kryzys), na dodatek parę wzniesień było ale wszystko jakoś się przeżyło :)

jesienna trasa:
Manh...
Rogoźnik
Góra Siewierska
Gołąsza Dolna
Toporowice
Przeczyce
i powrót

gdzieś po drodze

Przeczyce

Toporowice

Góra Siewierska

widoki z Siewierskiej

Łagisza

zniekształceni cieni :) na pastwisku




  • DST 25.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 21.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr i Zimno...ale...nie jest źle...

Sobota, 13 października 2007 · dodano: 13.10.2007 | Komentarze 0

...niesie mnie pozytywna myśl...

przejażdżka po ulubionej trasie ;)

wiadomo gdzie :)


wał

powrót

las z świerkola na os.wieczora :)


...że to wszystko ma jakiś sens...


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 26.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 19.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rogol, Wymysłów, Świerkol, Piekary

Wtorek, 2 października 2007 · dodano: 02.10.2007 | Komentarze 0

Nareszcie mogłyśmy sie spotkać z anet :) i razem pojeździć, i trochę poklachać :) więc lajcik był.

Standardowo lasek z rogola na wymysłów.




  • DST 26.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.28km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świerklaniec

Niedziela, 30 września 2007 · dodano: 30.09.2007 | Komentarze 9

Na świerkol posiedzieć sobie trochę na wale w taką fajną pogodę i popatrzeć na wodę.


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 76.00km
  • Teren 39.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 23.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Każdy kto uczestniczy w zmaganiach, we wszystkim przejawia panowanie nad sobą :)

Sobota, 29 września 2007 · dodano: 29.09.2007 | Komentarze 2

Dziś było totalne zmaganie z wiatrem, pojechałam z komarem (czyli z Jarkiem) do Woźnik (już od jakiegoś czasu kusiłam go na tą wycieczkę, kusiłam bo większość trasy jedzie sie w terenie-lasem, co bardzo lubię ).
Piekary Śl. - Świerklaniec – Brynica – Miasteczko Śląskie – Woźniki (powrót tą samą trasą)

Wspomnę jeszcze, że na 20 km nagle padło hasło “Jarek ratuj!” miałam skurcz łydki (o/fak/co za ból ! jakoś to opanowaliśmy i pojechaliśmy dalej).
Ps. dziś komar też narzekał na wiatr :)

wjazd do lasu

trujący uroczy grzybek

kierunek Woźniki (moża było się stracić)

już w Woźnikach

u a ha rowery 2 rozjechane

powrót