Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 35.20km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło - czasami tak bywa..., że coś dzieje się... nie po naszej myśli...

Niedziela, 10 lutego 2008 · dodano: 10.02.2008 | Komentarze 14

Niedzielny, "rowerowy spacer" w towarzystwie Anety na Chechło. Oczywiście jechałyśmy lasem :) , ale dziś wcale tak fajnie nie było, prawie zero słońca, temp.+5 st., wiatr, z nosa leciało jak z kranu, anet w drodze powrotnej fest źle się czuła a mnie cały czas jakoś zimno było. Po chwili obracam się a jej nie ma, czekam jakiś czas..., jedzie... uwalona bo miała glebę. Na końcu to już śmiałyśmy się z dzisiejszej “wycieczki”.

w drodze na chechło

na dodatek dziś w lesie szło dostać -dosłownie- z kopyta :)





Komentarze
johanbiker- | 20:32 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj Zielona ,Swierklaniec,Rogożnik-serce rośnie i to lasem !Na pewno pokręcimy razem, a tam u Ciebie też nieżle plątałem się po jakiś miedzach w okolicy kopca,i pamietam że psy mnie chciały zjeśc kolo jakiegoś kurnika,i był teren po byłej kopalni zostal ostatni wózek z węglem i budka strażnika co zginął broniąc terenu kopalni przed okupantem.No i zapomnialbym o bunkrach na Ossach.
Pozdrawiam
katane
| 17:42 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj johanbiker
-też często jeżdżę na Chechło zwłaszcza latem bo to zawsze trochę dalej niż np. na Świerklaniec czy Rogoźnik :) i trasa fajna bo lasem,
-co do prelekcji, czyli tzw. "Historii rodu Schaffgotschów" to nawet nie wiedziałam, że taka była (teraz już wiem) :)
-na Bibieli byłam ostatnio 23 czerwca 2007 (trasa od strony Miasteczka Śląskiego na Zieloną) oczywiście lasem ;) może w tym roku ją powtórzę
johanbiker
| 21:39 poniedziałek, 18 lutego 2008 | linkuj Witam,Chechło to mój ulubiony obszar,a w Piekarach ostatnio bylem na prelekcji o rodzinie Schofgostch,bedzie temat na trzy wycieczki,z tego co widze to niezła ekipa jest z GOPU.Bylaś już z chechła na Bibieli?
Pixon
| 23:22 czwartek, 14 lutego 2008 | linkuj anet chyba chciałaś napisać takie dwie jak my ;)

Koło Łodzi mamy dwa Chechła obok siebie; Chechło I i II
anet
| 17:41 środa, 13 lutego 2008 | linkuj zgadzam sie z wszystkimi wytycznymi katane:) takich dwóch jak my:)haha a gdzie ta pogoda??pozdrawiam
katane
| 17:20 wtorek, 12 lutego 2008 | linkuj anet przyczyn to mamy zawsze wiele :) do tzw. przypałów :)

vanhelsing takie jak my to z pewnością byłoby fajnie spotkać ;) jedź w końcu w teren to może spotkasz :)

Galen po ostatnim... to się winkiem już przesmakowałam, więc wystarczyła herbatka z rumem :)

Pixon anet to twarda kobitka :) bez maści się obejdzie (anetdo wesela się zagoi he he)
a co do Chechła to chyba więcej ich jest w Polsce bo jadąc na pustynkę błędowską (o ile dobrze pamiętam) też chyba się przez Chechło przejeżdża

djk71 właściwie ZADOWOLONE :)

flash jak na Śląsk to sporo u nas lasów i to dopiero dzięki bikowaniu większość z nich poznałam, a jeziorek albo zalewów to też trochę mamy choćby Rogoźnik, Świerklaniec, Chechło, Przeczyce, więc jest gdzie jeździć :)

pozdrowionka dla wszystkich !
flash
| 10:22 wtorek, 12 lutego 2008 | linkuj Ładny las i jezioro :)
Pogoda na gorszą niż nie wygląda :P
... ciekawe, też spotkaliśmy 2 osoby na koniach, ale w moim przypadku było już za ciemno na zdjęcia... że nie wspomnę o braku wolnej pamięci w aparacie :(
anet
| 11:04 poniedziałek, 11 lutego 2008 | linkuj co tam noga ważne że można było jechać:) hartować się trzeba:) a dziś maść byłaby potrzebna na rękę bo coś pobolewa:)pozdrawiam:)
djk71
| 22:35 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj "Na końcu to już śmiałyśmy się z dzisiejszej “wycieczki”." - czyli zadowolne - i o to chodzi.
Oby noga szybko wyzdrowiała.
Pixon
| 22:18 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj anet bardzo dobrze rozgrzewają, niestety cena oscyluje w granicach 40 zł.

Koło łodzi też mamy chechła. Nawet dwa ;P
anet | 21:23 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj vanhelsing ty sie nie naigrywaj;) bo noge mam obolałom:)chyba musze jakąś końską maść kupić;):Phahaha
Galen
| 21:08 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Grzanego winka i do wyra! :]
vanhelsing
| 19:43 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj ahh fajnie by było spotkać dwie rowerzystki gdzieś w lesie.. ;D

hehe dobrze że anet nie wpadła w pozostałości po konikach ;D

Pozdro ;)
anet
| 19:22 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj ... nic nie dzieje się bez przyczyny:)buheheh:)dzięki i pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa azega
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]