Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:190.17 km (w terenie 80.00 km; 42.07%)
Czas w ruchu:10:22
Średnia prędkość:18.34 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:38.03 km i 2h 04m
Więcej statystyk
  • DST 28.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 17.14km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

36) Przez górki na Rogoźniku

Sobota, 29 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 0

Zbiórka przy sklepie rowerowym mmbike na ulicy Wyszyńskiego 33 w Piekarach Śląskich.


Jedziemy na Rogoźnik - tym razem nie nad wodę, lecz na pobliskie górki.




Dzisiejsza ekipa: Miniek, Rafał, Ptak, Mario, Monika













  • DST 25.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.52km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

35)

Piątek, 28 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 0

Popołudniowy pacer na rowerze :)


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 52.17km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 16.47km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

34) Przez Nieznane Tereny

Niedziela, 16 października 2011 · dodano: 16.10.2011 | Komentarze 0

Mimo nie za ciepłej pogody wyruszyłam wraz z Mariuszem i Danielem na wycieczkę w teren. Mariusz pokazał nam nieznane dotychczas trasy, było dużo pod górkę, z górki, w polach, w lesie, w błocie, piachu, po kamieniach i nad wodą. Bardzo mi się podobało i nawet nie spodziewałam się, że wjeżdżając w Piekarach w sady przejedziemy całą trasę terenem, tylko od czasu do czasu przecinając jakąś ulicę.
Trasa: wjazd na teren sadów koło kopca, następnie dużo ścieżek po polach i w sadach z pięknym widokiem na zbiornik Diablina w Świerklańcu, potem przemieściliśmy się polami pod Tarnowskie Góry i dojechaliśmy na Chechło, następnie lasami przez Żyglin, Brynice, Ossy nad zbiornik w Świerklańcu, gdzie trochę pobłądziliśmy. Dojechaliśmy do małej plaży, gdzie widok zbiornika był cudny (prawie jak nad morzem) i pomyśleć, że tyle razy jeździłam nad zbiornik i nigdy nie byłam z tej jego strony. Niestety czas gonił i postanowiliśmy wracać do domu znaną trasą przez wał i Piekarski lasek. Na osiedlu Wieczorka pożegnaliśmy się z Danielem, umyliśmy zbrudzone rowery karcherem i pojechaliśmy do moich rodziców na niedzielny rodzinny obiadek i małą posiadówkę we wspólnym gronie.

Wieża w sadach




Mariusz i Daniel


Widok z sadów na zbiornik Diablina w Świerklańcu


Chłopaki na Chechle


Ja i mała przeszkoda


W nieznanym miejscu nad Diabliną





  • DST 67.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 20.10km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

33) Jesiennie

Czwartek, 6 października 2011 · dodano: 06.10.2011 | Komentarze 0

Najpierw do byłego pracodawcy po opinię a potem na dłuższą jesienną przejażdżkę po okolicach: Piekary @ Świerklaniec @ Miasteczko Śl. @ Ożarowice @ Pyrzowice @ Zendek @ Zadzień @ Najdziszów @ Mierzęcice @ Boguchwałowie @ Przeczyce @ Toporowie @ Golasza Góra @ Góra Siewierska @ Rogoźnik @ Piekary i na kawę do mamy :)
W połowie trasy zaczęło boleć mnie dość mocno kolano (odezwała się kontuzja, którą nabyłam podczas wakacyjnego wyjazdu w Tatry Słowackie)dlatego dość się wlokłam i chyba dam sobie spokój z dłuższymi wycieczkami. Mimo, iż całą trasę miałam "pod wiatr" a od Przeczyc "pod górkę", to i tak było pięknie, jesiennie i słonecznie :)








Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 18.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 20.38km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

32) Piknik

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 06.10.2011 | Komentarze 0

Upiekłam ciasto, Mariusz zrobił kawę do termosu i pojechaliśmy na mały piknik do parku w Świerklańcu, mile spędzić niedzielny czas.