Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

tylko szosa

Dystans całkowity:6626.83 km (w terenie 3.00 km; 0.05%)
Czas w ruchu:304:22
Średnia prędkość:21.77 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Liczba aktywności:237
Średnio na aktywność:27.96 km i 1h 17m
Więcej statystyk
  • DST 9.50km
  • Czas 00:24
  • VAVG 23.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam...

Sobota, 5 lipca 2008 · dodano: 06.07.2008 | Komentarze 0

Tylko na Szarlej odkręcić błotnik, bo nie mam odpowiedniego 'kluczyka' w domu i umówić się na wyjazd do Krakowa.


Kategoria samotnie, tylko szosa


  • DST 32.40km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia czerwcowa – tygodniowa rundka 6

Poniedziałek, 30 czerwca 2008 · dodano: 30.06.2008 | Komentarze 3

Fajnie słonecznie było :D
Brzeziny ~ Dąbrówka ~ Żychcice ~ Rogoźnik ~ Siemonia ~ Dobieszowice ~ Bobrowniki ~ Kamyce ~ Brzozowice ~ Manhattan


Kategoria samotnie, tylko szosa


  • DST 25.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 24.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

'ChcącNIEchcąc' – tygodniowa rundka 4

Piątek, 20 czerwca 2008 · dodano: 20.06.2008 | Komentarze 6

Już miałam odkurzać Planeta dla mojej siostry, byśmy mogły razem pojeździć, bo wczoraj jeszcze mówiła, że pójdzie dziś ze mną 'na koło' ;)
Niestety dziś... już jej się odwidziało, więc nie będę jej zmuszać... pojechałam sama i tym oto sposobem wyszła mała rundka przez kapustowo, dobiechy, rogol II i kamyce(kł,M).


Kategoria tylko szosa, samotnie


  • DST 18.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 25.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

'Na przebudzenie' – tygodniowa rundka 3

Czwartek, 19 czerwca 2008 · dodano: 19.06.2008 | Komentarze 6

Ponieważ dziś 'uciełam' sobie popołudniową drzemkę, to potem pojechałam się przebudzić ;)
na 'MT'


Kategoria samotnie, tylko szosa


  • DST 18.10km
  • Czas 00:41
  • VAVG 26.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Późna spontana - tygodniowa rundka 2

Wtorek, 10 czerwca 2008 · dodano: 10.06.2008 | Komentarze 0

Ze względu na porę tylko tzw. “moja trasa” i 'czysta jazda'.


Kategoria tylko szosa, samotnie


  • DST 56.90km
  • Czas 02:48
  • VAVG 20.32km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

III Piekarski Zlot Rowerowy

Sobota, 7 czerwca 2008 · dodano: 08.06.2008 | Komentarze 15

To już trzeci zlot a ja dopiero pierwszy raz na owym zlocie. O mały włos a na tym też by mnie nie było ale w porę przeczytałam plakat, o którym wcześniej poinformował mnie mój tata. Na drugi dzień plakat był już zaklejony reklamą.
Dziś wychodząc z domu sąsiadka mówi mi “Kasia ty kolarko ale tam przecież pada :O”
Uśmiecham się do niej (tak mnie ładnie nazwała heh) -”trudno!” :D
W końcu jadę ...
Ciocia wyglądająca ze sklepu, w którym schroniła się przed deszczem rzuca mi szydercze spojrzenie ;)
Jadę na 'czuja', bo nie wiem dokładnie, gdzie jest ul. Szkolna (miejsce zbiórki zlotu)...
wiem tylko, że gdzieś na Kozłowej Górze koło hali sportowej MOSiR ...
W “józefowie” mija mnie grono motocyklistów ...
zaczynam mieć wątpliwości 'czy to aby na pewno zlot rowerowy' ...
Pogoda się poprawia i znowu świeci słońce a ja trafiam na miejsce zbiórki bez przeszkód ...
na ul. Szkolnej ktoś mówi “patrzcie Kasia przyjechała”, “Jaka Kasia?”, “A Kasia” ...
patrze na ludzi “spod byka”, bo nie wiem o co im chodzi ...
okazuje się, że to rodzinny team z mojego osiedla :)
Idę się zapisać jako uczestnik a tam “Kasia chodź zapisz się u mnie :)” --> kumpel Adam z podstawówki heh
dostaję pamiątkową broszkę z bikerem w rolach głównych ...
Czekamy jeszcze trochę na innych rowerzystów ...
Gawędzę w międzyczasie z chłopakami z Manhattanu ...
Godz. 14 wyjazd ulicami Piekar pod eskortą policji ...
nawet omen przyjeżdża ...
Trasa ok. 30 km, kolejno ulicami: (start)Szkolna, Bytomska, Wyszyńskiego, Oświęcimska, Partyzantów, Bednorza, Roździeńskiego, Przyjaźni, Jordana, Jagiellońska, Karłowicza, Przyjaźni, Roździeńskiego, Bednorza, Brzechwy, Skłodowskiej, Nankera, Oświęcimska, Szpitalna, Okrzei, Gimnazjalna, Ziętka, Armii Krajowej, Maczka, Olimpijska(meta)...
Jazda miała być w tempie umiarkowanym dostosowanym do uczestników ...
tempo było umiarkowane, chyba aż za bardzo, bo nawet z górki trzeba było hamować ...
poza tym dużo okrzyków i gwizdkowania (po czasie się przyzwyczaiłam i już mi nie przeszkadzało) ...
w sumie było sporo ludzi ...
Jeden biker jadący obok mnie z radyjkiem na kierownicy, myślę o umili mi trochę czas muzyczką ;) ...
ale niewiele było słychać przy całym gwarze ...
Inny chyba z klubu “Huragan” widząc moją ogólną 'smutasową' minę (taki mam wyraz twarzy, czy tego chce czy nie) ...
rzuca hasłem “Co wolno trochę, nie?” ...
-> “No. Trochę tak” ;)
Chyba mało humorzasta dziś byłam ;)
Na ul. Przyjaźni dołączają żabki z mmbike (mucha i minio) ...
to trochę mi też potowarzyszyli ...
Po zakończeniu rajdu pojechałam jeszcze w towarzystwie żabek przez Józefkę, Dobieszowice, Bobrowniki i Dąbrówkę ...
a potem sama do domku ...
No i na 'ending' rowerowego dnia przed Dąbrówką jakiś (najłagodniej mówiąc) PAJAC jadący jako pasażer w aucie wyprzedzającym katane chwycił ją za tyłek ... qwa! (szczyt bezczelności, zostałam zmolestowana jadąc na biku)
Widocznie mam fajną dupę ...

Parę fotek zanim wyruszyliśmy przed halą, jeszcze mało ludzi było









  • DST 46.70km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.24km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mój roczek ;D więc na Bałkany ;) odwiedzić Wiciów

Czwartek, 5 czerwca 2008 · dodano: 06.06.2008 | Komentarze 8

Dokładnie rok minął jak zarejestrowałam się na BS dlatego dziś przejażdżka z tej okazji. Razem z komarem pojechaliśmy na Tarnowskie Góry odwiedzić 'Wiciów' (Asię i Radka) oraz juniora Kacperka :)
Trasa nieciekawa głównymi drogami z masą aut i tirów na dodatek dziś był wręcz masakryczny wiatr. Komar też trochę przesadził pędząc przede mną w odległości 30-40 metrów (tzw. bezpieczny odstęp) 'ma szczęście, że od czasu do czasu się odwrócił obadać czy jeszcze jadę', chyba mam rowerowy kryzys ;)

kierunek -> zgodny, uff bez błądzenia ;)


zaparkowali


i małe powitanie ;)




  • DST 32.70km
  • Czas 01:18
  • VAVG 25.15km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spontana - tygodniowa rundka 1

Poniedziałek, 2 czerwca 2008 · dodano: 02.06.2008 | Komentarze 10

Po okolicach, na dodatek nieświadomie obrałam sobie trasę, że jechałam pod wiatr :/ ale i tak się zdziwiłam pod domkiem (Vśr chyba moja najlepsza jak na jazdę w samotności, tzn. bez żadnego szybkiego towarzysza – ja tak potrafię? szok), chociaż nogi trochę mnie dziś bolały. Tzw. czysta jazda z jedną przerwą na tamie. Jak na godzinę 19 to istny wysyp bikerów dziś był na trasie a o tamie i ścieżce w kierunku parku nie wspomnę, na szczęście ja jechałam gdzie indziej ;P chociaż parę bikerów ładnie się do mnie uśmiechało heh ;)
Rundka 1:
Piekary Śląskie (sz-józ-kozł) @ Wymysłów @ Dobieszowice @ Bobrowniki @ Wojkowice @ Piekary Śląskie (d-m)




  • DST 37.20km
  • Czas 01:39
  • VAVG 22.55km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

'ewybary' 'ewybary' Pie-ka-ry ;)

Niedziela, 25 maja 2008 · dodano: 25.05.2008 | Komentarze 10

Dziś był zjazd mężczyzn w Piekarach, dlatego też zastanawiałam się czy jechać w kierunku centrum, czy w zupełnie innym kierunku na jakieś wioski. Właściwie zanim się wybrałam, to już było po wszystkich kościelnych ceremoniach, więc pojechałam na centrum. W drodze mijałam wracających pielgrzymów, ku mojemu zaskoczeniu bardzo dużo ludzi przyjechało na rowerach. Na kramach spotkałam moich przyjaciół Moniczkę i Pawła. Dziś zabrałam aparat ale co z tego jak chcąc zrobić foto moim pielgrzymowiczom okazało się, że baterie siadły. No nic, ma sie to szczęście jak się w domu nie sprawdzi :/ a chciałam pofocić trochę Piekar i ewentualnie jakiś fajnych chopców ;) bo w końcu to pielgrzymka mężczyzn do sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej. W ostateczności i tak im zrobiłam foto :D główka pracuje, przecież jeszcze mam fonika.

Para idealna Moniczka i Paweł (kto wie, może będę się bawić na ich weselu) ;D




i takie tam inne foty


Kalwaria, jak widać jeszcze trochę ludzi było


Bazylika NMP w Piekarach


a katane dalej pojechała sobie troszkę pojeździć :) i odwiedzić pewne miejsce :)


Trasa ogólnie po Piekarach (manh...-centrum[przez tłum]-kozłowa)->Wymysłów->(józefka-centrum [już przez mniejszy tłum]-szarlej-brzozowice-kamien-brzeziny-dąbrówka)->Kamyce->(Manh 2xdM)




  • DST 31.50km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

GoŁaRaMoNa ///taki joke/// zajechać Romana

Piątek, 23 maja 2008 · dodano: 23.05.2008 | Komentarze 8

Miałam dziś wcale nie jeździć, ale podczas rozmowy tel. mojej siostry z kumplem Romkiem rzuciłam hasło do jajc “zapytaj Romka, czy idzie ze mną na koło” - w słuchawce było słychać salwę śmiechu. Po czym, 20 min. później już jechaliśmy na bikach :)
Roman to stary dobry kolega będący już po trzech operacjach kolana, do tego był dziś pierwszy raz na rowerze od bardzo dawna, więc pomyślałam, że pojedziemy przez 'kapustowo' tylko na Rogol, żeby się nie przemęczył. Po czym na Rogolu dowiedziałam się, że spoko “możemy jeszcze kajś jechać, bo jak już wyszedł na rower, to musi się zmęczyć”. OK hihi ;)
Dalej wedle życzeń Romana przez Dobieszowice – Kozłową – Centrum Piekar do domku.
W Dobieszowicach na małym podjeździe obracam się i 'gdzie ten Roman?'


no już jest ;)


Potem jeszcze mi się stracił na Szarleju, a w Kamieniu zamiast jechać pod górkę pojechał prosto po płaskim na Powstany ;> heh
Przyznał się, że padł już na rondzie. Mi się wydaje, że trochę wcześniej ale i tak było fajnie. Na koniec Goła stwierdził, że jednak woli 4 kółka ;)