Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.00km
  • Teren 41.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 21.05km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cel osiągnięty :D

Piątek, 28 marca 2008 · dodano: 29.03.2008 | Komentarze 26

Ponieważ dziś komar (wczorajszy towarzysz rowerowy Jarek) miał ostatni dzień urlopu to nie pozwoliłam mu tego dnia zmarnować hi hi ;) Mój dzisiejszy cel to wykręcić 80 a skoro nie lubię sama daleko się wybierać i nie jestem gotowa na samotną jazdę po lesie z Miasteczka Śląskiego do Woźnik (bo chyba bym się zgubiła po drodze, dziś też pomyliłam jedną ścieżkę ale Jaro zdążył w porę z hasłem “Kasia, gdzie jedziesz? ;)” ) więc pojechaliśmy razem. Pogoda nawet ładna, tempo odpowiednie :D, trochę lepkiego błotka nigdy nie zaszkodzi, i dużo jazdy w terenie :)
Najpierw standardowo w kierunku Szarleja i Os. Wieczorka by jechać moim ulubionym laskiem na Świerkol, następnie Miasteczko Śl., Brynica i wjazd do lasku w kierunku Woźnik.

Trochę się dziś napstrykałam, więc od początku:
Kościółek w Miasteczku Śl. i krótka modlitwa :) o siły


Muszę przyznać, że w tym miejscu idzie uchwycić każdego ptaka startującego z Pyrzowic (jak wracaliśmy to leciał następny)


Już w lasku jadąc na Woźniki ”jaki tu spokój, na na na na, jedziemy sobie, na na na”


Aha, do czasu :) jak nie konie to ...



Nareszcie odnajdujemy właściwy kierunek :) oooo.... zrobili znak


Ryneczek w Woźnikach


Jak widać w Woźnikach jeszcze świątecznie i miło


Którą to mamy godzinę?


Przerwa na 'przedobiadek' i jedziesz dalej :)


Zaglądamy jeszcze do miejscowego sklepu rowerowego :) (może jakiś rowerek?) ponieważ nasze jeszcze sprawne to wracamy!



A oto i wjazd na moją ulubioną ścieżkę do lasu od strony Świerklańca, gdzie 'wcale!' nie idzie spotkać galopujących koni!!! Dziś zaś te same kobiety jechały na swoich wierzchowcach ale byłam na prostej, to je zawczasu widziałam.

Stamtąd prosto przez Szarlej na Manhattan, no ażeby osiągnąć swój dzisiejszy cel to troszkę przez Andę i jeszcze kółeczko na osiedlu.

Trasa w skrócie:
Piekary Śl. - Świerklaniec – Brynica – Miasteczko Śląskie – Woźniki (i powrót)





Komentarze
Mlynarz
| 12:14 czwartek, 3 kwietnia 2008 | linkuj No tak. Chłopaki nie płaczą! :D
katane
| 23:38 środa, 2 kwietnia 2008 | linkuj DMK77, djk71 i oto chodziło :)
Mlynarz tylko mi tu nie becz ;P
Mlynarz
| 19:10 środa, 2 kwietnia 2008 | linkuj Aż ja się wzruszyłem... ;P
djk71
| 21:49 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj Ładnie :)
katane
| 21:11 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj djk71 :) no co ładnie :)
djk71
| 18:20 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj "Słynni bracia z BS" - ale zabrzmiało :-)
katane
| 18:15 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj DMK77
tak Miasteczko wydaje się spoko i dobrze, że mi o tym kościele napisałeś :) przynajmniej mam motywację by się tam znowu skoczyć
ale jak nie znajdę tego kościółka to wtedy zaczekam aż słynni bracia z BS poprowadzą mnie do celu ;) (drewnianego koścółka)
katane
| 19:33 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj djk71 "zalanował" ? heh... tak, tak zaplanował :)
teraz to pojade specjalnie do Miasteczka a nie tylko 'gdzieś przelotem' przez Miasteczko :)
djk71
| 17:29 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Brawo, brawo...
Widzę, że mój brat już Ci zalanował kolejną wycieczkę...
Ostatnio sami myśleliśmy o Miasteczku, ale stwierdziliśmy, że Wiku nie da rady tyle...
katane
| 23:23 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Mlynarz to straciłeś ! :D
anet dzięki
vanhelsing powietrze OK ale z tym 'spokojem' (akurat w moim przypadku) różnie bywa ;)
omen :]
einstein właśnie, że siły do jazdy to ja jeszcze miałam :) tylko na porzadny obiad ( spóźniona) do domku gnałam
einstein
| 22:32 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj ależ Katane! jadąc w trasę, musisz zdecydowanie więcej jeść. po takim przedobiadku, to nie ma szans na siły, do dzielnego pedałowania! :D
omen
| 22:27 sobota, 29 marca 2008 | linkuj WARIATKA!!!
vanhelsing
| 22:23 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Też dziś widziałem konika :P Jakiś facet męczył go na głównej drodze :/ Wycieczka super, czasem dobrze jest się oderwać od asfaltu i ruszyć w teren ;) Świeże powietrze, cisza i spokój ;)

Pozdrówkaa =)
anet | 15:42 sobota, 29 marca 2008 | linkuj gratuluję wycieczki:)i pzodrawiam:)
Mlynarz
| 15:34 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Błotnoleśnapotworzyca to strasznie trudne słowo! Musiałem kilka ładnych sekund stracić, żeby dojść o co w tym chodzi! :D

Pzdr!
katane
| 15:28 sobota, 29 marca 2008 | linkuj omen to teraz możesz powiedzieć na mnie 'wariatka' :)

DMK77 pierwsze widze, chyba za szybko przejeżdżam przez to miasto ;) albo tylko jego obrzeżami . Hmm... teraz to muszę tam koniecznie pojechać i powęszyć! bo na pewno są to inne kościoły, zwłaszcza że każdy z nich ma inną wieżę :)
omen
| 14:29 sobota, 29 marca 2008 | linkuj kocham ten wjazd do lasu.. zawsze tam ide przez to błoto ile fabryka dała:D
kierunkowskaz juz tam od dawna jest :P
a mi mówilaś ze szalony jestem ze do Woźnik sie wybrałem. i co ja mam teraz powiedzieć? ;>
katane
| 13:51 sobota, 29 marca 2008 | linkuj maciek320bike dzięki a co do 'ukrainki' (tej po prawej!) to mój nowy zakup (klasyk), za kótrego własnie dziś zrealizowałam przelew, muszę tylko jeszcze raz tam jechać i ją odebrać a będzie mi służyć do jazdy w pole ;P

Mlynarz zaszalałam jak na błotnoleśnąpotworzycę przystało (w końcu muszę trzymać swój fason) ;)

kosma100 'fenks' ;)

DMK77 nie wiem dlaczego? i nie wiem czy jakiś drewniany tam jest :/, może? Jak będę tam następnym razem to obadam ;)

azbest87 tak fajnie :P bo moża robić dodatkowe km szukając właściwej drogi ;)

Pozdrawiam wszystkich
azbest87
| 09:51 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Noo ładna wycieczka:DD a w lesie fajnie jest się pogubić;PP
Pozdro!
kosma100
| 06:22 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Gratuluję dystansu i super wycieczki ;)
Pozdrawiam ;)
Mlynarz
| 00:28 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Zaszalałaś!
Ja po 40 kilometrach w terenie byłbym nieźle przetyrany. Ktoś musiałby wziąć się za moją odnowę biologiczną po takiej wycieczce! :D
Jesteś oczywiście kolejną osobą, której zazdroszczę, że mogła skorzystać z takie super pogody - mi to dziś nie było dane. ;(

Pozdrawiam serdecznie!
maciek320bike
| 00:25 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Gratuluje osiemdziesiatki. Ja tez chce pojezdzic po takich plaskich drogach, bo gorki zaczynaja mi sie nudzic. Ten czarny rower na przed ostatnim zdjeciu to twoj (ten po prawej)?:):):):):)
pozdrower
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mobse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]