Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 19.42km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Życie to trudna droga lecz warto żyć by zdobyć metę.

Niedziela, 30 marca 2008 · dodano: 30.03.2008 | Komentarze 11

Zacznę od tego, że nie będę słuchać ani siostry, ani brata, który kazał mi leżeć. Szkoda mi tylko, że dziś Aneta nie mogła jechać ale znalazłam zastępstwo, czyli szybki tel. do Marka (nie mylić z Jarkiem, heh jeszcze w zanadrzu mam jedną 'koleżankę' Marcina, który też -od czasu do czasu- lubi pokręcić). Najpierw jedziemy do parku na Chorzów, bo gdzieś w pobliżu odbywają się zawody XC. Okazuje się, że na MTK więc obieramy kierunek Bytków.
Gdzie ta wieża ... o jest!


Zdążyliśmy nawet na końcówkę ścigu (jak się nie mylę – Orlik Elita), to sobie trochę pooglądałam bikerów.


Jeden z nich był szybki niczym mucha ;)

Kawałek trasy


Widownia


Już po (jak dla nas - najlepszy był nr 16, gratulejszyn!)


Potem znowu do parku na słynne lody z budki i żeby pokręcić po uliczkach. Posiłek się odbył ale z kręceniem w parku to już trochę gorzej. Po paru chwilach stwierdzam, że nie chce mi się jeździć 10km/h i ciągle omijać ludzi, więc wracamy. Żeby powrót nie był tak banalny to oznajmiam Markowi, że jedziemy jeszcze gdzieś w teren, czyli trasę STANDARD.

Wjazd do lasu nr 2 od strony Rogoźnika na Wymysłów. Uuuuuuuu chyba zapomniałam, że Marko na szosie a tu tyle lepkiego błotka :)


Nie powiem kto był w swoim żywiole :D


Na koniec Marko rzucił “przez Ciebie teraz będę musiał myć rower!”. Heh... no dobra to w zamian za to go odwiozłam a dokładniej pojechałam kółeczko na osiedlu :)

Co jeszcze?
1. Dziś pierwsza osoba -poza mną- ujeżdżała mojego byczka ale w tym wypadku były to dobre nogi, żeby nie powiedzieć ręce ;) i wiem, że z byczkiem wszystko OK (fenks)
2. Gratulacje dla Orlika.
3. Dzięki Marek, zwłaszcza za chęci.

Trasa:
Manhattan > Brzeziny > Chorzów Stary > Chorzów (WPKiW i MTK) Bytków > Michałkowice > Dąbrówka > Rogoźnik > Wymysłów > Os. Wieczorka > Manhattan





Komentarze
katane
| 18:06 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj anet
no fajnie i dlatego żałowałam, że jednak nie mogłaś jechać ale odbijemy sobie to w ten weekend :)
einstein
tak bikerzy fajni :)
kurcze zapomniałam o męskiej części BS mogłam trzasnąć fotkę jakieś zawodniczki hehe
(na bikerki jakoś niespecjalnie zwracałam uwagę ale to chyba rozumiesz) :)
einstein
| 22:11 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj łaaał. ale tam kolorowo było :) fajni bikerzy, pewnie bikerek też nie brakło... no marzenie po prostu :)
anet | 19:59 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj ale fajna mieliście wycieczke a ja od rana mialam gosci:)chce na rower:) pozdrawiam
katane
| 19:50 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj DMK77 nie choroba, to była taka mała sugestia - rodzinne sprawy ;)
omen może innym razem będzie lepiej, a tak poważnie to chyba jakieś fatum nad Tobą wisi :(
ktoś jednak ustrzelił "pana red" - patrz ostatnia fotka na blogu gvejt
Gelen życzę odwagi i czekamy na relacje z zawodów ;)
djk71 racja, mam nadzieję, że Marek to przeczyta i sobie uświadomi ;)
djk71
| 17:26 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj “przez Ciebie teraz będę musiał myć rower!” - miało być chyba "Dzięki Tobie..." ;)

Oj też wczoraj się musiałem przedzierać przez tłumy - koszmar.
Galen
| 09:01 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Zawody wyglądają na całkiem sympatyczne. Może kiedyś w końcu się odważę na start w podobnej imprezie :]
omen
| 23:55 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj jesli te gratulacje dla Orlika to dla mnie to dziękuje.. yhm zycie..
katane
| 23:17 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj daVe taka pogoda każdego (i pieszego) wyciąga z domu :)

Pixon wystartować? - ja nie z tych
(odważnych i silnych kobiet) :)

Pixon
| 22:56 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Trzeba było wystartować :D, a nie tylko oglądać. Zazdroszczę bo ja ostatnio nie mam w ogóle czasu na jazdę.
daVe
| 22:46 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Niestety tak to już jest w niedzielę i to jeszcze taką ładną - mnóstwo pieszych ---> zmora bikerów ;p
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przed
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]