Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosoteren

Dystans całkowity:15480.26 km (w terenie 4851.50 km; 31.34%)
Czas w ruchu:804:58
Średnia prędkość:19.17 km/h
Maksymalna prędkość:71.40 km/h
Liczba aktywności:448
Średnio na aktywność:34.55 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 124.00km
  • Teren 1.50km
  • Czas 05:20
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do domu i "do koła" ;)

Niedziela, 14 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 3

Na szczęście wyszło słońce, szkoda tylko, że powrót w porównaniu do wczoraj (z wiatrem) trochę utrudniony, bo pod wiatr ...
Nogi nawet mnie nie bolały i siły też były... i tak pięknie się jechało po wioskach wśród pól i łąk :) i tak fajnie się mijało wszystkie auta stojące w korku koło Siewierza :) a na koniec ukoronowanie weekendu pięknymi widokami nad jeziorkiem w Przeczycach :)
Olszówka @ Wodzisław @ Mieronice @ Brzeście @ Klimontów @ Mstyczów @ Łany Średnie @ Żarnowiec @ Pilica @ Ogrodzieniec @ Zawiercie @ Poręba @ Siewierz @ Przeczyce @ Toporowice @ Dąbie @ Goląsza Górna @ Brzękowice Górne @ Góra Siewierska @ Rogoźnik @ Piekary Śl.

Powrót – a może tak przez pola (?) ;)




I już w Ogrodzieńcu


Zamek w Ogrodzieńcu




Przeczyce






[do miasta Wodzisław po zakupy 8,3km t=25min @ droga powrotna do domu 115,7km t=4,55h]




  • DST 114.50km
  • Teren 1.50km
  • Czas 04:29
  • VAVG 25.54km/h
  • VMAX 61.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W odwiedziny do rodziny

Sobota, 13 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

Z początku dnia nie zapowiadało się na to, że w ogóle gdziekolwiek z Mario pojedziemy, ponieważ przerażała mnie pogoda tego dnia – zero słońca, silny wiatr i ciągle zachmurzone niebo. Cóż ... mimo to padła decyzja, że jedziemy i jak się później okazało, wiatr cały czas wiał w plecy i jechało się wyśmienicie :)
Piekary Śl. @ Wojkowice @ Będzin @ Dąbrowa Górnicza @ Sosnowiec @ Niegowonice @ Ogrodzieniec @ Pilica @ Żarnowiec @ Łany Średnie @ Mstyczów @ Klimontów @ Brzeście @ Mieronice @ Olszówka


Pierwsza przerwa - chwilowy odpoczynek w Ogrodzieńcu


Rynek w Pilicy


Rynek w Żarnowcu


Kwiato-kaktus na rynku w Żarnowcu ;)


Już prawie na miejscu – wsi spokojna, wsi wesoła ;)


Na koniec coś historycznego – pomnik Jana Chryzostoma Paska we wsi Olszówka




  • DST 61.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boże Ciało

Czwartek, 11 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

Piekary Śl. # Świerklaniec # Brynica # Ożarowice # Zendek # Zendek Ostrowy # Zadzień # Mierzęcice # Targoszyce # Toporowice # Dąbie # Goląsza Górna # Brzękowice Górne # Góra Siewierska # Rogol # Piekary Śl.
Z Jarko, trochę padało podczas trasy ale i tak było git :)




  • DST 35.30km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 22.06km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełajka

Poniedziałek, 8 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

Szarlej @ Sk @ Wymysłów @ Dobieszowice @ Rogol (nowy skrót) @ R2 (odpoczynek + gofr) @ Wojkowice @ polami Przełajka @ Dąbrówka @ Brzeziny @ Manhattan




  • DST 24.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

1 czerwcowa przejażdżka

Czwartek, 4 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

Zimno (brzoz.szarl.oswiecz.las.tama.dob.rog.kamkł.M)


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 44.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 18.33km/h
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Silesia Cup MTB 2009 dylematy ;)

Sobota, 30 maja 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 5

To już trzecia edycja, a ja nie byłam na żadnej z poprzednich. Pamiętam jak 2 lata temu chciałyśmy z Anet wystartować, tylko nie miałyśmy wtedy przepisowych kasków ;) heh
Wracając do tematu, to sobota godzina:
8.20 wstaję i widzę za oknem, że ulice mokre i pada deszcz :/
8.30 zgodnie z wcześniejszą umową dzwoni Mario, oznajmiam mu, że jednak nie jadę, życzę mu powodzenia i umawiamy się na później .... a ja pakuję się z powrotem do łóżka :)
9.20 zwlekam się z łóżka, jem śniadanko itd., znowu wyglądam przez okno i widzę, że ciągle pada deszcz, za plecami słyszę głos mamy "chyba nie masz zamiaru jechać na rowerze w taki deszcz", myślę sobie "sama nie wiem" ...
9.50 pada dalej, mimo to przykręcam tylny błotnik i montuję z przodu płetwę (która mi tylko później zaszkodziła), stwierdziłam że "pojadę chociaż na start, pokibicować" ;)
w międzyczasie tata też próbuje mi zadziałać na psychice mówiąc, że "prawdziwi rowerzyści jeżdżą nawet w deszczu" (chyba za dużo naoglądał się Tour de France);)
ostatecznie 10.15 wyjeżdżam z domu kręcąc w strugach deszczu w kierunku Chorzowa, już w Brzezianach jakieś 3 km od domu mam ochotę się wrócić ... w butach potop :/
... mimo to jadę dalej ... na godzinę 11 powinnam zdążyć ...
Dojeżdżam do Parku w Chorzowie, gdzie już odbywa się wyścig dystansu giga i mega, niebo jakby się uspokoiło i przestało padać, szkoda tylko, że ja wyglądałam jak 'zmokła kura'.
Odnajduję Mario a ponieważ okazuje się, że start na mini odbywa się do godz. 12 i można się jeszcze zapisać, to postanawiam wystartować. Mimo, że właściwie nie lubię rywalizować to chociaż sprawdziłam swoje możliwości i spełniłam zachciankę sprzed 2 lat. Już na pierwszych metrach usłyszałam dziwny stukot, okazało się, że "akurat teraz" poluzowała się płetwa (po co ja ją w ogóle zakładałam skoro padało) i tylko haczyła, licznik też chyba się zalał bo nagle przestał działać ... demontuję płetwę przez co tracę trochę czasu ale jadę dalej ... "kurcze właściwie ja nie mam siły, właściwie nie jechałam jeszcze w takim błocie", właściwie jestem błotnoleśna ;) Jak na (i dla) mnie było ok, tylko troche słabo hehe :D

16,5km mini t=58min (94/104 K1(10/12) K(15/17))
27,5km dojazd do i z Chorzowa t=1,26


Kategoria szosoteren


  • DST 43.20km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 19.06km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polami

Środa, 27 maja 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 0

Przejazd rzez pola manhattańskie i dąbrówkowe na trasę prowadzącą do Chorzowa. W chorzowskim parku trochę prześledziliśmy z Mario trasę sobotniego ścigu.




  • DST 140.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 06:43
  • VAVG 20.84km/h
  • VMAX 60.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pszczyna :D

Niedziela, 24 maja 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 2

Długo wyczekiwana setka w roku 2009. Właściwie to nawet nie byłam przygotowana na kręcenie tylu km, bo bardzo mało w tym roku jeżdżę w porównaniu z rokiem 2008, czy nawet 2007 ale mam nadzieję, że to zmienię ;)
Oczywiście jechałam z Mariuszkiem, który zaplanował mi taką ładną trasę, w większości wiodącą przez lasy :D
W Pszczynie posiedzieliśmy sobie w pięknym parku, potem zwiedziliśmy rynek, gdzie odbywał się korowód konny i wszmaliśmy co nieco smakołyków.
W drodze powrotnej podjechaliśmy jeszcze na Paprocany a potem na zachodzące słoneczko nad zalewami Murckowskimi. Mimo kiepskiego początku, to był piękny dzień. A na koniec dnia, gdy już wróciłam na swoje osiedle i poszłam na chwilowe zakupy, ktoś zwinął mi spod sklepu rower. Na szczęście był to tylko żart jednego z kolesi siedzących pod sklepem, który bez pytania postanowił przejechać się na moim biku ;)

Trasa: Piekary Śl. @ Siemianowice Śl. @ Katowice Załęże @ Katowice Ligota @ Katowice Piotrowice @ początek trasy rowerowej @ Tychy @ Paprocany @ Pszczyna @ i powrót.


na rynku w Pszczynie




korowód konny


park


Muzeum Zamkowe w Pszczynie


odpoczynek w Paprocanach nad jeziorkiem


zalewy Murckowskie





  • DST 22.60km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 15.41km/h
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdzieszowice

Sobota, 23 maja 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 0

Po raz trzeci w życiu wystartowałam w bikemaratonie MTB, tym razem już jako całkowicie wyposażona we wszystko co powinna mieć prawdziwa bikerka, czyli pedały SPD. Maraton z cyklu eska fujifilm odbył się w Zdzieszowicach, gdzie trasa w moim przypadku 23km wiodła w 80% w terenie. Trasa podobała mi się bardzo i zdziwiła mnie nawet moja siła na podjazdach i sprawność na zjazdach ;) Choć jechało mi się doskonale nie wiem czy będę jeździła maratony ponieważ nadal się boję, jednak myślę, że mój chłopak, który jeździ maratony i xc od prawie 8 lat pomoże przełamać mi strach. Do zobaczenia na kolejnym starcie ;)




  • DST 29.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 19.04km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Musie góry od drugiej strony

Środa, 20 maja 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 0

Kolejny raz zmieniono Krosowi opony, tym razem na terenówki. Wiadomo po co, po to żeby pojeździć w terenie ;)
Rogoźnik trochę terenowo, razem z Mario pojechaliśmy na górkę pooglądać fajne widoki - potem Siemonia, Dobiechy i wał. Dziś przez nieuwagę zaliczyłam pierwszą glebę w SPD.