Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 86.90km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 21.91km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Co za radość!

Niedziela, 22 czerwca 2008 · dodano: 23.06.2008 | Komentarze 8

Zacznę od pierwszej wycieczki, bo dziś miałam właściwie w
'jednej ciągłości czasowej' II wycieczki.
Najpierw wycieczka z siostrą :D
Odkurzony planet ;) wyszedł z piwnicznych ciemności na skwarne słoneczności...
z siorką ;)

Wcale a wcale nie namawiałam siostry na rower, sama przyszła i oznajmiła, że musimy gdzieś 'skoczyć' ;) Ponieważ dziś niedziela to postanowiłam pokazać parę kościołów po drodze z naszej trasy. Ważne, że pewien cel w tym był i został zrealizowany (my wiemy o co chodziło).
Trasa krótka i w słoneczku:
Manh...(wał)-Żychcice-Wojkowice-potem Dołki i powrót przez pola na Manh...

Kolejno:
kościół w Żychcicach

dzwony


kościół w Wojkowicach


moje motto
“wyjedź na bike'u w dobrym humorze a przyjedź w jeszcze lepszym” ;D


kościółek na Dołkach (a właściwie kaplica św. Antoniego)

i ołtarzyk


na zakończenie rowery
heh z Planetem dużo ciekawych historii się wiąże, najlepsze że dziś przejechałam się trochę na nim pod blokiem i kompletnie nie umiałam jechać a kiedyś to się jeździło... ;)

:D


13,7km t=50min

Wycieczka druga
Siewierz zamek, katane jako druga w męskiej ekipie, czyli z MJM ;)
Zaraz jak przyjechałam z siostrzyczką do domu uzupełniłam bidon i pomknęłam do 'chopców' bo już wcześniej zgadaliśmy się na trasę zaplanowaną przez Jarka.
Uczestnicy: Marek, Jarek i Marcin. Dołączyłam do nich na manhattańskim wale i potem już 'szło' bardzo fajnie, bo trasa jak dla mnie 'obcykana' - najpierw w kierunku Przeczyc, gdzie byłam parę razy, dalej według 'przewodnika' prosto na Siewierz (gdzie jeszcze nie byłam).
Po drodze parę fajnych, małych podjazdów ;) na których 'chopcy MM' się trochę zmęczyli :D
Mimo, że wcześniej 'każdy jechał tak jak chciał' i były małe 'luki' między nami, to już w drodze powrotnej przed Siewierską były takie 'luki', że momentami nie widziałam ani Jarka jadącego przede mną ani Marcina i Marka jadącego za mną :D
Wycieczka była superandzka :) mimo, że “klara” grzała na maxa (35stopni) i niektórym 'odparzyły się pisanki' ;)

kościół w Siewierzu


zamek




moi towarzysze Marcin, Marek, Jarek i 'piknik' na trawce ;)


razem z Markiem poszłam zwiedzać zamek od środka




i jeszcze weszliśmy na wieżę


widok z wieży


ogólnie było dużo “śmiechów i chichów” ale ...
podsumowując cały dzionek


73,2km t=3,08h





Komentarze
anet | 22:41 czwartek, 26 czerwca 2008 | linkuj piknie:)
djk71
| 10:46 środa, 25 czerwca 2008 | linkuj Czyli jednak się udało, a dopiero co pisałem, że jeszcze pojeździcie razem z siostrą... ;-)
vanhelsing
| 08:27 środa, 25 czerwca 2008 | linkuj Fajna nazwa planet :D Taka kosmiczna :D
katane
| 00:16 środa, 25 czerwca 2008 | linkuj po prostu brak czasu... ale już uzupełniłam :D
vanhelsing
| 12:50 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj A dziś już wtorek :P
djk71
| 20:20 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Widać bardzo zmęczona :-) Lub inet padł ;-)
karla76
| 13:59 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj zmęczona,że bez opisiku??
pozdrowionka
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]