Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 139.40km
  • Teren 44.00km
  • Czas 06:11
  • VAVG 22.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jasna Góra – 'tam i nazot' ;)

Sobota, 14 czerwca 2008 · dodano: 15.06.2008 | Komentarze 15

Oczywiście z komarem, który służył mi za przewodnika do Częstochowy tzn. znał fajną trasę, której ja nie znałam, bo nigdy nie chodziłam na pielgrzymki (dzięki). Poza tym to jedyna osoba z 'naszej paki' chętna na dłuższe trasy. Miał jeszcze jechać Marko, ale zrezygnował. Piątkowa niepogoda nawet nie wróżyła sobotniej pogody, więc poszłam spać w przekonaniu, że jednak nie jedziemy i będę 'odsypiać cały tydzień'.
Nadeszła sobota, 6 rano dzwoni budzik wyglądam za okno i myślę “o nie!”
(czyste niebo i słońce, ja zaspana na max już wiem, że odsypiania nie będzie, mimo wszystko wlokę się z powrotem do łóżka)
minuta później dzwoni tel., znowu moje “o nie!” - to komar, w słuchawce słyszę tylko “ubieraj się za 40 minut jedziemy”
katane -> “no dobra”

Trasa bardzo fajna głównie po wioskach, dookoła pola i łąki. Pogoda i tak się trochę zepsuła, tzn. było cały czas pochmurno i zimno (bynajmniej mnie, chyba za lekko się ubrałam i do samej Częstochowy miałam 'gęsią skórkę' na nogach), wiaterek też 'dał w kość' ;P
W Częstochowie przemknęliśmy przez Jasną Górę na deptak, gdzie 'wszamaliśmy' posiłek z czosnkowym ;) i powrót do domu, bo trzeba było zdążyć na wieczornego grilla u Anety :D Po oblewaniu 'diploma mgr'a bikerki z klatki obok' (gratulacje!) padłam jak kawka ;)

fotorelacja na pamiątkę
jadąc po drodze nie mogłam się oprzeć




pan przewodnik i moja przymusowa przerwa (tel. od M... stonki) ;)


już prawie na miejscu ;D




'ludu' było dużo


a my dalej


trzeba było 'wszamać'... by mieć pragnienie po ulubionym sosie “fe” ;)


i wracać do domu 'zerwanym asfaltem'


kolejna przymusowopociągowa przerwa


szybki też musiał czekać


to co lubię ;)




już koniec 'padli razem' ;)





Komentarze
labcio
| 16:59 niedziela, 22 czerwca 2008 | linkuj niezla trasa ja 2 razy bylem w czestochowie ale to dobrych kilka lat temu i jechalem tylko szosa przez piasek tak jak droga wojewodzka leci.
katane
| 23:08 środa, 18 czerwca 2008 | linkuj wolfik hehe 'dobre' to było ;D
omen dziś obadałam kolejne 2 sklepy tym razem w TG i też nic :/ na dodatek wszyscy mają te same katalogi heh... jak tak dalej pójdzie to skuszę się na róż ;P
DMK77 no to trasę już znasz nic tylko jechać :)
omen
| 21:19 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj nowa. mniejsza juz wisi w mmbike xD
wolfik
| 17:54 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj A na końcu padłaś krzyżem, to widać, że taka wycieczka wzbogaca duchowo:)
katane
| 17:44 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj DARIUSZ79 dzięki ;)
vanhelsing więc jak znowu tam pojedziesz to nastukasz km ;)
einstein fenks, "na nogach" - może kiedyś :/ (w co wątpię jeśli chodzi o pielgrzymki, wolę górskie wędrówki ;P - moim zdaniem lepszy sposób podziwiania przyrody i Stwórcy), "na kolanach" - odpada :)
einstein
| 23:06 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj ech... my z vanhelsing'iem wiemy co oznacza Jasna Gora :) - nasze pierwsze 200tki tam padly.
w kazdym razie, katane, gratuluje. nastepnym razem sproboj nie na dwoch kolkach, a kolanach. w ostatecznosci na nogach - ten wariant testowalem, wiec moge polecic.
vanhelsing
| 22:01 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj Ja mam troszkę dalej do Częstochowy, bo ponad 200 km :D

DARIUSZ79
| 21:41 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj Pięknie, Pięknie i seteczka zaliczona:) w tym roku też zaliczem Częstochowe:) pogoda i wypad udany ino pogratulować pozdr Dariusz
katane
| 20:58 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj omen niestety koszulka nie spasiła, muszę szukać dalej
karla76 dzięki, obiecuję, że zabiorę Cię na pizze z czosnkowym :) ale wtedy to już żadna muszka nie będzie Cię dręczyć ;)
kosma100 myślę, że tak doświadczona i obeznana bikerka jak Ty i tak zna tą trasę ale 'SPECIAL FOR YOU' ;)
Trasa:
Piekary Śląskie # (terenowo na)->Świerklaniec # Brynica # Miasteczko Śląskie (Bibiela) # (lasem na)->Woźniki # (dalej wg 'przewodnika') ;) Czarny Las # Pakuły # Rudnik Mały # Starcza # Łysiec # Sobuczyna # Brzeziny Nowe # Brzeziny Kolonia # CZĘSTOCHOWA # Brzeziny Kolonia # Brzeziny Nowe # Sobuczyna # Łysiec # Starcza # Rudnik Mały # Pakuły # Czarny Las # Woźniki # (lasem na)-> Miasteczko Śląskie(Bibiela) # Brynica # Świerklaniec # Piekary Śląskie
wiol18a fenks Wiola, heh... kto tu kogo musi ścigać... ;)
anet :D :D :D heh... dzięki ;) teraz to nareszcie będziemy pedałować razem

Pozdro dla wszystkich
anet | 19:39 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj GRATULACJE:)!!!!!!!!!moj ty ideale rowerowy:) moj ty mistrzu do ktorego teraz bede pedalować:) buzka
wiol18a
| 10:32 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj No lachon ale sie rozkręcasz!! congratulation..niedługo Cie nie doścignę...ech...
kosma100
| 00:40 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj Piękna wycieczka no i dystans ;)
A ta trasa.... zdradzisz którędy przebiega? ;D
Pozdrawiam ;)
karla76 | 22:11 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj Kaśka ta pizza z sosem!!!!Mniammm błagam obiecaj,że mnie na nia zabierzesz!:)pyszności
super foteczki jak zwykle:)i dystans godny Katane!:)gratulacje:)
Pozdrowionka
omen
| 20:10 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj oj widze łądny dystansik. fotki też. :D
widzę, że koszulka nie spasiła:(
a pizza z czosnkowym jest wypass. :]
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]