Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.50km
  • Teren 27.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 20.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po babsku ;) z przeczuciem

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · dodano: 13.04.2008 | Komentarze 15

Niedziela więc wypadałoby skoczyć na bika i trochę pośmigać ale od początku. Najpierw (z rana) do klatki obok, czyli do Anet wymienić nieszczęsną dętkę. Właściwie przyszedł też Jarko więc tylko my się przyglądały - dobry kolega! Niestety Jarko ma chorą nogę (po ostatnim to już kuleje) :/ i nie może – bynajmniej w najbliższym czasie- z nami jeździć :(
Za to dziś pojechała z nami studentka 5 roku AWFu -> Asia i jej Meridka :)


Jak sportsmenka, to przecież nie będziemy jej oszczędzać :) miało być krótko, to było ;)
Nawet nie wiedziałam, że potrafię zapamiętać trasę w lesie, którą jechałam tylko raz i to rok temu :)
udało się dotrzeć do Zielonej bez błądzenia po lesie :)
Po drodze zaczynało mżyć i chmury deszczowe się zbierały ale Anet załatwiła sprawy z 'Szefem' i nie było tak źle, nawet wyszło słońce.
Jadąc przez las chyba nr 4 (czyli ten, który zaczyna się w Bibieli)


Asia prawiła nam wykład na temat “spalania tłuszczu” (to się dowiedziałyśmy razem z Anetą, że nigdy nie schudniemy jak tak będziemy jeździć – a trudno! Tak jakbyśmy się w ogóle odchudzały :D) po czym pada 34 km a ona złapała ...
lacia !
Osz xyz!!!!!
tutaj Asia -> “powiem wam dziewczyny, że jesteście wulgarne, wy przeklinacie” :/
(chyba się -jednak- czasami nie słyszymy, dopóki ktoś nam tego nie powie @ potem okazało się, że i ona wcale nie jest lepsza :P)
Myślę sobie: 'i co teraz jak omen, który może mi pomóc w sytuacjach awaryjnych jest dziś na górze św. Anny (i pewnie rozkleja plakaty)' ;P
Najlepsze jest to, że miałam dętkę ale co z tego jak jej Meridka ma koła 28 :/ poza tym tak naprawdę nigdy nie złapałam przysłowiowego lacia, więc też nie mam doświadczenia w wymianie dętki a tu jeszcze tylne koło. Dopompowałyśmy :) i szybko na Zieloną (powietrze znowu zeszło) znajdujemy dziurę. Na całe szczęście dziś miałam dziwne PRZECZUCIE i wolałam zabrać jeszcze łatki , ufff!
(magiczne pudełeczko)


Asia postanowiła nam zaufać (chyba nie miała wyboru) i zabrałyśmy się do roboty! Dzisiejsza poranna lekcja Jarka plus (kiedyś) lekcja brata (wiem czasami męczę lecz nie na daremno – dzięki!), dały pozytywny rezultat i udało się załatać dętkę i dobrze założyć koło :D mimo, że były to sceny warte śmiechu i rozpaczy ;) , ludzie którzy tamtędy przechodzili mieli ubaw na maxa – zresztą my też :)
(chyba dobrze załatane)


No to możemy podziwiać Zieloną



Powrót już szosą od strony Kalet


Na 45 kilometrze nasza towarzyszka zaczyna robić się blada (głód też daje nam w kość), więc zjeżdżamy do 'Zajazdu u Moniki'


Asia wcina żurek a my ciepłe ciacho ;)


Posilone możemy jechać dalej. Okazuje się, że sportsmenka jest pasjonatką bunkrów, więc postanawia nam jeden pokazać i to w “moim ulubionym lasku”. Reszta bunkrów innym razem. Było jeszcze wiele innych przygód i śmiechu ale nie chce mi się pisać. Powiem tylko “Asica jesteś Wielka i dałaś radę!” oraz “MERIDA, MERIDA” ! He he ;) a najważniejsze, że dziewczyna złapała rowerowego bakcyla :)
Dziś było -tutaj zapożyczenie- ZAJEDWABIŚCIE :)))))
Trasa:
Piekary Śląskie @ Świerklaniec @ Brynica @ Miasteczko Śląskie @ Bibiela i lasem na @ ZIELONĄ @ Kalety @ Miasteczko Śląskie (Żyglinek, Żyglin) @ Świerklaniec @ Piekary Śląskie





Komentarze
johanbiker- | 17:36 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj Fajna wycieczka gratuluję!
omen
| 15:07 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj tzw masa krytyczna piekarskich bikerów.
katane
| 00:10 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj uri90- no właśnie cierpliwość to ja mam, taką choćby wcale ;)
omen- sama z 'bunkra' miałam polewkę ale Asicy i tak się podobał ;) a co to za zlot? ;]
anet- to po tym ścigu na wale dobrze Ci się spało hehe :) ważne, że dałyśmy radę!
anet
| 22:01 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj dzieki wielkie Kasia:)było przefajnie a jak dobrze mi sie wczoraj spało:)
omen
| 16:24 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj buahaha :D ten bunkier to koło cegielni ? :D
co do łatwi to prOfi robota..
no niestety byłem jakieś 100km od Was :] ale jak coś to wiesz, tylko wtedy by to dłużej trwało bo na zielona jeszcze nigdy nie jechałem xD moze w ten weekend? ;> :D bo na wrocłwa nie jade. xDD
a własnie w sobote sie meldujecie o 11 pod piekarnikiem. zlot bikerów z piekar :]
uri90
| 15:58 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj trzeba miec cierpliwosc do latania detek :) ja nie cierpie tego robic :) pozdrawiam
katane
| 14:47 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj karla, azbest87- ciacho było pyszne mniam mniam ;)
mavic - dziś jest u mnie dokładnie 18 stponi ale sety nie bedzie :( zresztą napisałeś 'wypadałoby' może lepiej będzie 'zrób w koncu tą setę' - to może się zmobilizuję he he ;)
co do łatania i zakładania koła panowie (flash, DMK77) to co wydawało się straszne jest banalne, teraz już wiem :) ale dobra niech będzie parę cytatów:
"otwórz to pudełko bo nie mam siły", "nie! źle to robisz", "xyz!!!" ,"daj ja to zrobię", "czekaj jest instrukcja! haahaa" (dziewczyny czytały angielską wersję kiedy ja przeglądałam tył pudełka i było po polsku;), "dobra kleję! nie czekaj jeszcze 2 minuty jak pisze", "którą stroną to przykleić", "Kasia a te sreberko się zdrapuje? - jak się nie da to włoze Ci je do koła", "czemu to koło nie chce zejść, przecież odkręcone, czekaj stpoka klinuje", "a czemu łańcuch jest z tej srtony?", "jak to teraz założyć","czekaj zobaczymy jak jest w naszych rowerach", "Ty patrz jakaś śrubka leży, skąd ona odpadła", "i co teraz?" ,"teraz ty pompuj! mnie ręce bolą" , w przerwach było "ja chcę siku i snickersa" - a sklepów brak! itp.itd. ;)
wolfik-zdjęcia bunkra nie ma (może u Anet będzie) bo okazał się mały (Asia rozczarowana, że tylko jednokomorwy i takie tam ale ponoć ściany miał solidne ;) do tego latała z oswieconą rowerową latarką w bunkrze, w którym było jasno) a mi nie chciało się focić, poza tym baterie w aparacie padły już na początku trasy :)
djk71- my jesteśmy grzeczne :)
vanhelsing-dzięki :)
pozdrawiam wszystkich
vanhelsing
| 14:22 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj Hoho, czego bym nie zrobił, żeby spotkać na trasie 3 bikerki :D Łatka przyklejona profesjonalnie, gratulacje :D I fotki też całkiem fajne :)

Pozdrówka :)
wolfik
| 23:33 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj A gdzie ten bunkier i czemu nie ma zdjęć bunkra???;]
flash
| 22:52 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Hmmm... czego bym nie zrobił aby zobaczyć tę operację łatania i zakładania koła ;)
mavic
| 22:50 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Wiosna coraz bliżej. Jutro ma być 18stopni!! Wypadałoby zrobić jakąś setę ;)
azbest87
| 22:48 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj No,no.. gratuluje fachowo zrobionej naprawy;D i niezłego dystansu:)
Takie ciacho to sam bym z chęcią przegryzł:D
Pozdro!
djk71
| 22:45 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Dzielne, choć niegrzeczne dziewczynki :-)
karla76 | 22:37 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj nooo proszę:)super wycieczka, super przygody;)super załatana dętka a i tak szarlotka wymiata!!!
Pozdrowionka dla Bikerek!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aktor
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]