Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.60km
  • Czas 01:26
  • VAVG 23.44km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po/deszczo...błotniko... Rajmudo...->wo

Czwartek, 24 lipca 2008 · dodano: 24.07.2008 | Komentarze 1

Nareszcie trochę wolnego czasu, piękne rześkie powietrze na dworze a popołudniu w końcu przestało padać i nawet lekko zaczęło wyłaniać się słońce ...
I właśnie wtedy zamiast pakować manaty (bo jadę siostruni zawieść ciepłe bluzeczki, na weekend :D) postanowiłam, że muszę 'iść na rower' choć na trochę się gdzieś 'karnąć', więc szybko zaczęłam przykręcać z powrotem błotniki do roweru, żeby (za bardzo) się nie uchlapać. O dziwo jak już wyszłam na dwór okazało się, że ulice prawie suche (jak dla mnie jeszcze lepiej) :D.
Trasa gdzieś, to: Manh...-PiekaryCentrum-KozłowaG.-tama:D-Wymysłów-Dobieszowice-RogoźnikII-Żychcice-Dąbrówka-Brzeziny-Manh...
Dziś na tamie najpierw zawrócił a potem podjechał do mnie jakiś kolarz ...
i takim oto sposobem poznałam pana Rajmunda ze Stroszka, więc sobie trochę pogawędziliśmy (oczywiście nie obeszło się bez paru bikerskich uwag). Potem jeszcze pan Rajmund postanowił ze mną pojechać w kierunku Wymysłowa, gdzie każdy pojechał w swoją stronę.
Najfajniejsze, że udało się trochę pokręcić w tym niepogodowym tygodniu.


Kategoria samotnie, tylko szosa



Komentarze
djk71
| 08:00 piątek, 25 lipca 2008 | linkuj Oj znam to uczucia, wbrew wszystkiemu "muszę się gdzieś karnąć" i wszystko jasne...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa latde
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]