Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 24.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na manowce ...

Czwartek, 29 maja 2008 · dodano: 30.05.2008 | Komentarze 15

Późnym popołudniem zdecydowałam się jednak gdzieś przejechać, mimo zmęczenia i niewyspania, mimo wiatru, mimo wszystko – rower. Swoją drogą ciekawe, kiedy mi się znudzi, no ale na razie jeszcze jeżdżę, może to dlatego, że prawie zawsze jest ktoś, kto też chce śmignąć. Dziś z komarem pojechaliśmy na Przeczyce (Jarek na biku brata, bo jego ponoć w remoncie). Chwila wytchnienia na tamie w Przeczycach (nie mylić z moją tamą) ;D i powrót. No właśnie powrót miał być inny, gdzieś przez Nową Wieś i Siemonię, bo jazda powrotna w kierunku G. Siewierskiej jest z leksza męcząca. Dziś komar popisał się (jak zwykle heh) swoją orientacją w terenie, wylądowaliśmy z powrotem w Toporowicach ;) więc -chcąc, nie chcąc- powrót był przez G. Siewierską. Ogólnie bardzo dobrze się jechało, chyba już się rozkręciłam, bo nawet mi małe wzniesienia nie przeszkadzają :o
Wracając na Rogoźniku, ktoś do komara zadzwonił i musieliśmy podjechać do jego pracy, czyli skrótem przez góreczkę w Dobieszowicach ;) na Osiedle Wieczorka.

Trasa: Piekary Śląskie (M/w) @ Bobrowniki @ Rogoźnik @ Góra Siewierska @ Goląsza Górna @ Dąbie Dolne @ Toporowice @ Przeczyce @ Mierzęcice @ Sadowie @ Toporowice @ Dąbie Dolne @ Goląsza Górna @ Góra Siewierska @ Rogoźnik @ Dobieszowice @ Piekary Śląskie (józ, M)





Komentarze
katane
| 23:20 poniedziałek, 2 czerwca 2008 | linkuj ok :)
kosma100
| 21:51 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj ok. ja następny weekend mam zajęty... napiszę jak coś :)
katane
| 21:45 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj einstein :)
einstein
| 00:02 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj dziewczyny nic się nie martwcie - ja też mylę kierunki. ba! nawet czasem się gubię!
katane
| 00:02 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj DMK77 czekaj, czekaj jeszcze pokażemy ;)
kosma100 Twoja relacja z pewnością będzie ciekawa i oczywiście z chęcia się z Tobą spotkam tzn. przejadę ;) Ja mam wszystkie soboty i niedziele wolne, więc jak jakaś będzie Ci pasować to pisz, wiesz gdzie :) w tygodniu to u mnie raczej już bedzie kiepsko z dluzszymi jazdami :)
kosma100
| 22:44 sobota, 31 maja 2008 | linkuj katane To na kiedy się umawiamy? ;D
W sumie to mogłoby być ciekawe doświadczenie i jeszcze ciekawsza relacja :D
Pozdrawiam ;)
katane
| 13:22 sobota, 31 maja 2008 | linkuj karla76 też mam taką nadzieję ;)
djk71 myślę, że może się znudzić ale tylko na chwilę ;)
jakoś sama się raczej nie gubię za to z mężczyznami (na to wychodzi) dość często ;) tak to już jest jak pozwolę komuś kierować trasą ;)
DMK77 jeżdżę od kiedy się nauczyłam jeździć, czyli 'od dziecka' ale tak (jakby to nazwać) 'systematycznie' od 2-3 lat :)
data już poprawiona, miałeś rację to było 29.05 tylko, że ja już byłam śpiochająca wklejając relację :)
kosma100 no właśnie 'nigdy nie mów nigdy' ;) ale myślę, że dopóki mogę jeździć to będę jeździć :)
to teraz już musimy się kiedyś spotkać, by DMK77 pokazać, że ja się nie gubię a Ty znasz kierunki
i będzie relacja katane "dziś miałam jeździć z kosma100 ale jadąc do Będzina na umówione miejsce spotkania straciłam sie 3 razy i nie dojechałam, w ostateczności wróciłam do domu"
i relacja kosmy100 "umówiłam sie z katane na przystanku z lewej strony drogi albo z prawej, nie pamiętam jak to było, więc pojechałam prosto i wykręciłam kolejną setkę" ;)
mavic tu masz rację, że "i tak na niego wsiadamy i jedziemy przed siebie :)" bo to właśnie jest w tym wszystkim najfajniejsze, na dodatek ja myślę, że wtedy czuje się taką wolność od innych życiowych spraw

Pozdrawiam wszystkich
mavic
| 08:24 piątek, 30 maja 2008 | linkuj Może to przetrenowanie? ;)
Ale coś jest w rowerze, że pomimo tylu przeciwności i tak na niego wsiadamy i jedziemy przed siebie :)
kosma100
| 08:14 piątek, 30 maja 2008 | linkuj Znudzić to się może praca :D
Rower???
Hmm NIGDY!
Chociaż nigdy nie mów nigdy :)
Pozdrawiam :)
P.S. Tak się zastanawiam czy się umówić z Tobą na kręcenie - jeszcze mnie zgubisz gdzieś tam w Twoich lasach i co? ;D
djk71
| 07:10 piątek, 30 maja 2008 | linkuj Myślisz, że może się znudzić?
Pewnie można mieć krzyzys, jakieś chwilo zmęczenie, ale potem... rower sam woła.

Myślałem, że tylko z Piotrkiem się zgubiłaś, a to widać taka nowa świecka tradycja... ;)
karla76 | 05:39 piątek, 30 maja 2008 | linkuj narazie jeszcze jeżdże?:)mam nadzieje,że tak już zostanie;)
pozdrowionka z Sącza
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asnas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]