Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 28.70km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.75km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Późnym popołudniem - rower i spacer ;)

Czwartek, 10 kwietnia 2008 · dodano: 11.04.2008 | Komentarze 10

Po 17 razem z Anet wybrałyśmy się na przejażdżkę. Trasa : Manh... @ Wojkowice @ Dobieszowice i pod górkę na @ Wymysłów @ następnie przez Kozłową Górę na Kopiec Wyzwolenia (dziś postanowiłam wjechać na sam szczyt ;) i udało mi się :D, tylko trochę za dużo szkła na ścieżce :/ co utrudniało jazdę)

kopiec

widok na Piekary


z Kopca fajny zjazd :) potem przez Fińskie i centrum Piekar ;) na Manh...
po czym stwierdzamy, “że jeszcze jasno, więc pojedziemy okrężną przez Dąbrówkę i wrócimy wałem :) “
W 'kapustowie' (Dąbrówka) Anet złapała lacia i takim oto sposobem wybrałyśmy jeszcze inną trasę -przez pola- do domu (bo najbliżej) ;)

Na zdjęciu droga z kapustowa na manhattan (jakoś udało się nam odnaleźć tą ścieżkę)
tutaj pada hasło “że dawno my tędy nie jechały” na co Anet “bo lubimy tędy chodzić” ;)


idziemy, idziemy (trochę na moim biku jedziemy – tzn. na zmianę, żeby nie było nudno)


aż naszym oczom ukazuje się Manhattan - już prawie w domu :)

ciemno ;) ale było super -zresztą jak zawsze- i z przygodami :)

Dane wycieczki ze spacerkiem (4 km dreptania) 32,9km / t=2h / Vśr=17km/h





Komentarze
katane
| 14:55 sobota, 12 kwietnia 2008 | linkuj omen dzięki za chęci, nr kom. mam o ile od 2007 nie zmieniłeś hi hi i strzegę go, bo liczę na Twoją pomoc jak już serio sobie kiedyś nie dam rady, sam się deklarowałeś, więc chyba mogę na Ciebie liczyć?
tak na kopiec od połowy jechałam wanną, bo chodniczkiem (jeden fałszywy ruch i ...) mogłabym rypnąć z góry i nie byłoby już katane :) a jeszcze nie czas by dać radoche ludziom co mi źle życzą hehe ;)
omen
| 09:52 sobota, 12 kwietnia 2008 | linkuj yyy. a masz do mnie nr kom ? przecież ja mieszkam na finach i zawsze jakieś tam detki mam wiec chętnie bym pomógł..
a na szkło trzeba uważać.. pewnie jechałaś tą wanna, a wjezdza sie normlanie tym chodniczkiem..
katane
| 20:41 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj DMK77 najlepiej to się pozytywnie nakręcać ! :)
anet właśnie za 'pozytywne nakręcenie' - również dzięki ! tego mi było trzeba ;)
a przed nami ? może jakaś wyprawa niedzielna hehe (oby pogoda dopisała)
anet | 19:46 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Kasia dzieki wielkie za ta wycieczke bardzo pozytywnie mnie naładowała aż mi sie dziś lżej po buty klientom latało:) a tych historii niezłym to troche miałyśmy a najlepsze w tym wszystkim to ze wszytko przed nami:)buzka pozdrowienia dla wszystkich
katane
| 16:37 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj karla jak zawitasz kiedyś do TG to pojedziemy na kopiec
co do zdjęć, to dzięki ale ja nie brałam aparatu, więc tylko z tela parę strzeliłam, bo miałam ubaw zwłaszcza idąc przez pola (u Anet są ładniejsze :) zresztą już widziałaś)
DMK77 my i marudzić ? never ! ;) te 4 km spacerku to nic w porównaniu z tym jak kiedyś wracając z diskotrzasków -w środku zimy i nocy- zepsuło nam się auto i wracałyśmy ... radiowozem -po łaskawym poproszeniu pałersów, żeby nas odwieźli - bo akurat żadna z nas nie zabrała ... TELEFONU ( a też żaden z panów nie potrafił sobie poradzić z naprawą)
tak samo było w górach (jesienią), gdy wraz z innymi znajomymi zboczyliśmy ze szlaku i okazało się, że źle idziemy a tu już ciemnica na maxa, oczywiście nikt nie miał .... LATARKI
(można by tak pisać jeszcze wiele historii) wczoraj miałam dętkę ale nie chciało nam się jej wymieniać, poza tym pompka Anet coś szwankowała :) na upartego Anet mogłaby wracać busem - Tylko po co ? jak można było się przejść ;)
Galen, azbest87 to fakt - zapas trzeba mieć, teraz już mamy nauczkę ;) (jeszcze muszę sobie małą pompkę skombinować)

pozdro for alles :)
azbest87
| 09:11 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Zapas obowiązkowo trzeba mieć ze sobą- inaczej już parę razy miałbym spory kawałek do domu z buta..
Pozdro!
Galen
| 09:04 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Fajnie, że masz z kim pokręcić. Ja zawsze wożę ze sobą dętkę, bo jak się wyjedzie gdzieś w zadupie, to mogą być potem kłopoty z powrotem.
karla76 | 08:06 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj haha;)wycieczka jak najbardziej udana jak widze:)oby takich więcej a mniej "laci":)
zdjęcia super;)fanjniutki ten kopiec
pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ienap
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]