katane

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(24)

Moje rowery

Orbea Alma 5013 km

Giant Thrive CoMax 2 Disc 565 km

Kross level a4 7177 km

Author Traction 6069 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 116.00km
Czas 04:58
V_AVG 23.36km/h
Temperatura 0.0°C
Aktywność Jazda na rowerze

Pustynia Błędowska

Niedziela, 29 lipca 2007 · dodano: 29.07.2007 | Komentarze 4

Mój pierwszy rowerowy rekord padł właśnie dziś, gak_bike wykończył mnie na tych wszystkich górkach ale było warto :) zwłaszcza, że pustynia PIĘKNA jest.
Trasa:
Piekary Śl. /manhattan/ -->Wojkowice -->Będzin -->Łagisza -->Park Zielona --> Pogoria III --> Antoniów --> Ząbkowice--> Łosień -->Błędów - ->Chechło (Dąbrówka) /Pustynia Błędowska/-->Błędów --> Łęka --> Tucznawa --> Ząbkowice --> Ujejsce --> Wojkowice Kościelne --> Pogoria IV --> Preczów --> Sarnów --> Psary - ->Wojkowice -->Piekary Śl. /dom :) /
Inni towarzysze komar i marko również zadowoleni.
Dzięki gak_bike :) powiem tylko jedno: "fest było, fest" :)

pustynka

widok na pogorię 3 w drodze powrotnej

Kategoria tylko szosa, w towarzystwie :), z kims z BS

Komentarze

katane | 23:41 poniedziałek, 30 lipca 2007 | linkuj Po
1) może trochę przesadziłam :)
2) myślę, że marko i tak wyjdzie na koło :) w tym tydniu
3) ty komar dobrze wiesz co następne :) he he , ale to dopiero po waszym powrocie z Zakopca

KOMAR | 18:08 poniedziałek, 30 lipca 2007 | linkuj BYŁO ŚWIETNIE PIERWSZA SETKA ZALICZONA TO CO NASTEPNE??? HEHEHEHE
MASZ U MNIE DUZE PLUSY TAKI DYSTANS I TAKA KONDYCJA BRAWO BRAWO :))

marko | 22:47 niedziela, 29 lipca 2007 | linkuj Powiem tak wycieczka pierwsza klasa :) tylko nogi bolą jak cholera ,a w ogóle to zastanawiam się jak jutro wstanę do pracy :)
p.s. a tak na marginesie to w następnym tygodniu nigdzie nie jadę :) hhehehe

gak | 20:01 niedziela, 29 lipca 2007 | linkuj Jak zwykle przesadzasz! Górek wcale nie było aż tak dużo, a poza tym świetnie radziłaś sobie na tych podjazdach! Dzięki! : o )

Komentuj