Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

soul_mate

Dystans całkowity:8948.00 km (w terenie 2115.80 km; 23.65%)
Czas w ruchu:468:05
Średnia prędkość:19.12 km/h
Maksymalna prędkość:71.40 km/h
Liczba aktywności:235
Średnio na aktywność:38.08 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 70.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolarka

Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 2

Pierwszy raz na kolarzówce. Dziwnie trzyma się kieroken. A jeszcze dziwniej hamuje :/ Za to bardzo fajnie się jechało. Nie rozpędzałam się, ponieważ na razie to była taka próba i oswojenie z nową postawą na rowerze ;D




  • DST 15.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 17.31km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu pada

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 0

Pod MOSiR zobaczyć trasę wyścigu XC, który odbędzie się 16 maja w Piekarach Śl.
Dla chętnych więcej na ten temat




  • DST 35.00km
  • Teren 29.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 10.50km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklarska Poręba i Schronisko pod Łabskim Szczytem

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 1

Powrót z Chatki Górzystów do Jakuszyc, potem trochę ‘błądziliśmy’ z Mario po Szklarskiej na trasach rowerowych. Chcieliśmy jechać na Szrenicę ale okazało się, że jest tam zakaz i tylko raz w roku odbywa się tam wyścig (coś w stylu wjazdu na Snieżkę), poza tym jak zobaczyłam kostkę brukową to trochę mi się odechciało, na dodatek padał deszcz. Ostatecznie pojechaliśmy do Schroniska pod Łabskim Szczytem a Szrenicę zostawiliśmy sobie na poniedziałkowy spacer po górach.

Wodospad Kamieńczyka w Szklarskiej Porębie


Finisz podjazdu pod Wodospad Kamieńczyka w wykonaniu Mario, gdzie ja z trudem wtaszczyłam się z rowerem ;D


Gdzieś w 'szklarskim' lesie


Coraz dalej i coraz wyżej, w drodze do Schroniska pod Łabskim Szczytem


Schronisko pod Łabskim Szczytem




  • DST 24.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 13.98km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz BM / Chatka Górzystów

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 2

Na początku trasa mini maratonu ;) w Karpaczu, wjazd pod Światynię Wang i zjazd gdzieś leśnymi dróżkami. Trochę zmodyfikowali trasę w porównaniu do zeszłorocznej. Zjazd jak dla mnie gorszy, bo bardziej wymagający, a jak już wiadomo nie lubię zjazdów w terenie hehe
Następnie pakowanko do autka i część druga rowerowego dnia, mianowicie razem z Mario pojechaliśmy na nocleg do Chatki Górzystów. Przejazd z Jakuszyc do Świeradowa. W Chatce mimo tłoku znalazło się dla nas miejsce :)


Mała sesja zdjęciowa w drodze do Chatki






Chatka Górzystów





  • DST 112.60km
  • Czas 05:20
  • VAVG 21.11km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ogrodzieniec :)

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 29.04.2010 | Komentarze 4

Pierwsza setka w tym roku. Droga do Ogrodzieńca pod wiatr, dlatego trochę ciężko się jechało, za to z powrotem – wyśmienicie :D
Cel to trasa pod Zamek w Ogrodzieńcu.
Piekary Śl. @ Wojkowice @ Będzin @ Dąbrowa Górnicza @ Niegowonice @ Mitręga @ OGRODZIENIEC @ Zawiercie @ Siewierz @ Boguchwałowice @ Mierzęcice @ Zawada @ Najdziszów @ Twardowice @ Siemonia @ Dobieszowice @ Bobrowniki @ Piekary Śl.


Ogrodzieniec


Mury zamku w Ogrodzieńcu




Zamek


Na rynku w Siewierzu





  • DST 25.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 18.29km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Family Cup w Bytomiu

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 29.04.2010 | Komentarze 3

Na zawody XC w Bytomiu, w roli kibica :)
Dolomity Sportowa Dolina.


















  • DST 58.20km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 18.48km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoria IV

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 27.04.2010 | Komentarze 0

Dziś Mariusz pokazał mi inną trasę wiodącą w kierunku Pogorii, czyli przez Siewierską, Dąbie, Chrobakowe, Psary i inne wioski. W pewnym momencie trochę się pomylił i musieliśmy przedzierać się przez mokradła i czyjąś posesję, by dotrzeć na bardziej konkretne podłoże. Na Pogorii jak zawsze było dużo ludzi. W drodze powrotnej w okolicach Najdziszowa nagle przecięły nam drogę 3 piękne sarny, następnie pogoniły nas psy i tak dotarliśmy do domu.




  • DST 21.70km
  • Czas 00:54
  • VAVG 24.11km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka akcja

Niedziela, 11 kwietnia 2010 · dodano: 27.04.2010 | Komentarze 0

Cały dzień padało. Nie mogliśmy dłużej patrzeć na stojące w domu rowery. Gdy tylko przestało padać, ogłosiłam mojemu rowerzyście, żeby pożyczył mi kurteczkę i sam się szybko ubierał, bo to czas na nas :D Zrobiliśmy krótką pętlę po Piekarach i najbliższych okolicach. Oczywiście i tak nas zlało ale pięknie się te parę kilometrów jechało.




  • DST 26.60km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 15.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo – pociągowo ;)

Sobota, 27 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 2

Pojechaliśmy razem z Mariuszem obadać długość 1 pętli wyścigu, jaki być może odbędzie się w Piekarach Śl.(na razie to nic pewnego - wiadomo sprawy organizacyjne - ale gdy tylko coś będę wiedzieć to napiszę). Wyszło, że jedna pętla na ‘manhattańskich’ polach w Piekarach Śl. wynosiłaby od 2.6 do 3 km . Właściwie to fajne miejsce a tak mało tamtędy jeżdżę, czasami jak chce szybko się przedostać w kierunku Dąbrówki lub Siemianowic to robę myk przez pola. Podczas trasy trafiliśmy na pociąg i przemieściliśmy się dziś terenowo przez różne, również polne a nawet i leśne okolice Wojkowic i Rogoźnika. Bardzo fajne trasy, momentami można poczuć się jak na szlaku górskim. Powoli zaczynało coraz bardziej się ściemniać, na dodatek zaczął padać deszcz, dlatego postanowiliśmy wracać.


Widok z hałdy na pola, w tle tak zwany Manhattan


Na hałdzie załapaliśmy się na pociąg


Jedziemy ”na gapę”



Nareszcie dotarliśmy na szlak ;)


Pomarańczowy szlak ;)




  • DST 21.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 14.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Kross level a4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lodowo-śnieżna przejażdżka

Sobota, 16 stycznia 2010 · dodano: 16.01.2010 | Komentarze 1

Nowy rowerowy rok czas zacząć ;)
Obiecałam sobie przynajmniej raz w miesiącu pojeździć i mam nadzieję, że zdrowie, czas, pogoda i chęci pozwolą spełnić moje postanowienie ;)
Pogoda mnie nie nastrajała na jazdę po zlodowaciałych drogach, ale skoro Mario i inni ludzie, choćby i z BS śmigają prawie dziennie, to może 'nic mi się nie stanie' ;)
Jeszcze trochę i zapomnę 'jak się jeździ' ;) dlatego nadszedł czas, by w końcu wybrać się na rower.
Z początku jechałam bardzo ostrożnie. Osiedlowe drogi są jeszcze dość przysypane śniegiem z domieszką piasku a pod tym wszystkim tylko lód, w związku z czym zaliczyłam pierwszą glebę i to zaraz przy wyjeździe na jedną z głównych (już odśnieżonych) ulic. Jakoś się pozbierałam. Na głównej drodze, jadąc w kierunku Szarleja po Mario usłyszałam 'syczącego' za mną TIRa, który nie umiał mnie wyprzedzić z powodu: sznura aut jadących z przeciwka oraz z powodu bocznych zasp śnieżnych, które mi nie pozostawiały innego wyboru, jak tylko jechać prosto (i to prawie środkiem pasa) – masakra jakaś :/ ('po co ja dziś wybierałam się na to rowerowanie'). Pan kierowca chyba był miły, bo nic nie trąbił itd.itp, tylko grzecznie jechał za mną, do momentu pierwszej uliczki, gdzie wjechałam, by go przepuścić. Kultura na drodze musi być ;)
Dalej razem z Mario pojechaliśmy już mniej ruchliwymi ulicami przez Józefkę i Dobieszowice na Rogoźnik II. Pięknie dziś tam było: dużo śniegu, ludzie jeżdżący na sankach i ogólnie fajnie, tak biało :) Powrót prosto do domu, skrótem przez wał.

Nasze wycieczkowce :)