Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi katane z miasteczka Piekary Śląskie. Mam przejechane 22336.48 kilometrów w tym 4861.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy katane.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:6572.77 km (w terenie 624.00 km; 9.49%)
Czas w ruchu:305:41
Średnia prędkość:21.50 km/h
Maksymalna prędkość:49.60 km/h
Liczba aktywności:293
Średnio na aktywność:22.43 km i 1h 02m
Więcej statystyk
  • DST 18.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała naprawa

Środa, 11 lipca 2007 · dodano: 11.07.2007 | Komentarze 0

Hmm...trzeba było jechać z kołem do przychodni :) Mario&Mario-bike na szarlej /tu te 7km/ a potem wieczorny krótki test /reszta 11km/ w samotności ok godz.21 manhattan /wał(jeszcze jest dużo błotnistych kałuży)/--dąbrówka--brzeziny--kółko manhattan.


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 25.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

W samotności II

Poniedziałek, 25 czerwca 2007 · dodano: 25.06.2007 | Komentarze 1

Mało, że w pracy siedziałam 1,5 h dłużej to jeszcze anet miała dziś kaput z rowerem (wyciągła rower z piwnicy już z paną). Pojechałam sama (dlatego tak mało) ale i tak git było.
Wyjazd godz. 18.50 manhattan-/wał/-dąbrówka-brzeziny-szarlej-bobrowniki/2 męczące górki/-dobieszowice-rogol-wojkowice-/wał/-manhattan(kółko) przyjazd godz. 19.55


Kategoria samotnie, szosoteren


  • DST 18.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 25.12km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

W samotności

Wtorek, 12 czerwca 2007 · dodano: 12.06.2007 | Komentarze 0

Jakoś tak mi się chciało iśc na rower, więc pojechałam sobie dziś sama / Tak na szybko przejechać sie jeszcze przed kursem z angola / Tą trasą zawsze jeżdżę jak już nikt nigdzie nie chce jechać lub czuję nagłą potrzebę by jednak wyskoczyć na rower / nazywam ja MOJA TRASA bo jest łatwa i zawsze skręca się w prawo...albo...jedzie prosto...
więc (bardzo szczególowo) wyjazd jak zwykle z manhattanu --prosto przez kamień w stronę szarleja -- koło transmaszu skręcam w prawo i jadę przez bobrowniki -- prosto na kamyce -- następnie w prawo, w stronę wału { przez niebieski most }-- prosto na dąbrówkę -- potem w prawo na brzeziny -- i prosto na manhattan na końcu dookoła osiedla i już w domciu.


Kategoria samotnie, tylko szosa